środa, 18 grudnia 2013

Ciąg dalszy zaległości.

Witajcie!
Kochani, jest po pierwszej w nocy, więc nie rozpisuję się, tylko pokazuję, co mam do pokazania.
Kolejny aniołek, taki nieskomplikowany, prosty...



Półka po mojej Babci. Początkowo, ciocia chciała ją dla siebie. Jednak późnej zmieniła zdanie i to cudeńko podarowała mi :D Oczywiście mój sąsiad, Pan Andrzej, wykonał całą brudną robotę, tzn rozłożył półkę na części pierwsze, wyszlifował, złożył itd., a dla mnie zostało malowanie.



Pomalowałam ją na biało. Myślałam o przecierkach i o decoupage, ale nie mogłam się zdecydować. Na razie została taka. Nie jest jeszcze polakierowana, więc mogę jeszcze coś zmienić. Zresztą, będą jeszcze dorobione szufladki do tych trzech wnęk i jak już będę miała całość, wtedy zdecyduję co zrobić. A Wy co byście zrobili?



Do kompletu mam jeszcze kredens kuchenny i krzesło. Kredens zaczęłam już czyścić z farby. Używam do tego opalarki. Tym razem sama wzięłam się do roboty, a nie wykorzystuję Pana Andrzeja. Niestety prace stanęły w miejscu, gdyż mebel stoi w nie moim garażu i został chwilowo zastawiony drewnem i nie mam do niego dojścia. Mam nadzieję, że po Świętach to się zmieni, bo chcę go w końcu zrobić.

Jakiś czas temu zapisałam się do zabawy podaj dalej na blogu marzeniami malowane. Jest to zabawa dla blogujących osób,  polegająca na tym, że osoba blogująca obdarowuje trzy inne osoby jakąś rzeczą przez siebie zrobioną (ma na to rok). Trzy pierwsze osoby, które wyrażą w komentarzu chęć otrzymania prezentu ode mnie, tym samym same zobowiązują się przeprowadzić taką zabawę na swoim blogu.
Zobaczcie jakie cudeńko dostałam od Ewy. Zapraszam Was do Niej, bo robi naprawdę przepiękne rzeczy.





Dziękuję Wam Kochane za komentarze pod poprzednim postem.
    Pozdrawiam :)
Agnieszka




3 komentarze:

  1. Anioł jest super. W prostocie tkwi sedno urody :) A na półce zrobiłabym transfer. Chustecznik GIT!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna ta półka jak będą szufladki to ja bym ją w tej bieli zostawiła :)

    OdpowiedzUsuń